Wybierasz bajecznie kolorową kieckę. Pani uczciwie informuje, że zamek jest zepsuty, ale Ty już wiesz, że ta informacja jest kompletnie nieistotna, bo już masz plan. FANTAZYJNY PLAN.
Wracasz do domu jak na skrzydłach, rozpruwasz spódnicę. Nie żal Ci w ogóle, bo ona za szeroka , a poza tym takich krótkich i tak nie nosisz.
Zeszywasz te piękne dwa prostokąciki. Najpierw na prawej stronie, a potem na lewej, coby nie widać było postrzępionych brzegów. I tak w bardzo prosty sposób stajesz się posiadaczką bajecznie kolorowego komina
Czy to, co ja Wam tu opisuję nie jest zbyt banalne? Z drugiej strony mawiają, że te najlepsze pomysły często wydają się bardzo prościutkie
Z tymi kolorami pod oczami żadna szara jesień nie jest straszna.
Żegnam Was słonecznie. BAJ BAJ BAJ
Proste pomysły są najlepsze! Komin piękny i energetyczny, ale moją uwagę jeszcze bardziej przykuł przepięknej urody wieszak, no, no...
OdpowiedzUsuń:DD
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/EK8oWDluu18