środa, 9 października 2013

KSIĘGA ŻYCIA

Dawno, dawno temu (no może nie aż tak dawno, ale jakiś czas upłynął), po maturze zdałam do takiej dziwnej szkoły zwanej Skiba. Było to Studium Kształcenia Animatorów Kultury i Bibliotekarzy.
Piękny, twórczy, radosny, mądry i kolorowy kawałek życia. Rozmarzyłam się.
To teraz troszkę z Wami powspominam. Miałam tam zajęcia ze scenografii z bardzo mądrą i wrażliwą Anią. Pewnego razu Ania wymyśliła temat STRUKTURY WIZUALNE. Ona rzucała hasło, a naszym zadaniem było przedstawić je w jakiś plastyczny sposób. Na przykład, co Wam przychodzi do głowy, gdy ktoś mówi:
- przedmiot do tańca
- opakowanie na głowę
- czubek góry lodowej
- lawina
- broń
- przedmiot osobisty
- bogactwo wnętra sześcianu
I pewnego dnia Ania przyszła z opowieścią. "Wyobraźcie sobie, że skończył się cały Wasz świat. Stanęliście przed Bogiem lub jakąś Siłą Najwyższą ( zależy w co ktoś wierzy) i nie macie nic do zaoferowania, ani bogactwa, ani swojej urody. Wszystko straciło znaczenie. Jesteście nagusieńcy i jedyne, co możecie pokazać to Wasza Księga Życia, coś, co "pokazuje" całą Waszą osobę, co będzie mówiło o Was wszystko."
Zadanie nie było łatwe.
Myślałam, myślałam, aż w końcu wymyśliłam. Skoro, odkąd ciocio-babcia nauczyła mnie szydełkować, nie rozstaję się z szydełkiem, to moja książeczka musi zostać wyszydełkowana.
I w ten oto sposób powstała moja malutka księga życia.
Potem po jakimś czasie "napisałam" drugi tom. Historię mojej znajomości z pewnym Michałem. Tytuł brzmiał "Noce i dni", dlatego ma dwukolorową okładkę.
Życzę Wam miłej lektury.
























Może kiedyś ja poczytam Wasze książeczki. 

Pozdrawiam
Wasza zasłupkowana niebomborka

7 komentarzy:

  1. Na początku myślałam, że to tylko okładka na zeszyt, a tu niespodzianka:DDD
    Idea rewelacyjna chyba skradnę, bo różności rozbiegały się po mojej głowie, warto je schwytać i zapakować w książeczkę, a może jeszcze coś innego.. no, no...
    Dzięki za pomysł!
    Cmok.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŁAŁ. ŁAŁ. ŁAŁ. Biorę głęboki oddech bo się wzruszyłam, piękne...!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szydełkowe słupki z założenia są przestrzenne, ale w Księga Życia dała im jeszcze jeden wymiar. :) Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. "Księga Życia"... Bardzo motywująca idea. Dziękuję! I pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i bardzo Was Aneto i Palmette pozdrawiam

      Usuń
  5. Piękna :) Cały blog piękny i taki "swój-mój"...dawno mnie w tym świecie nie było, ale zamierzam - na ile dziecka pozwolą :) - wracać, a swój powrót zaczynam od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń